Syndrom FOMO – czym jest i jak sobie z nim radzić?

W dobie wszechobecnego Internetu i smartfonów jesteśmy non stop podpięci do informacji. Nasze samopoczucie zależy od poziomu naładowania baterii i scrollowania mediów społecznościowych. Można by w końcu odłożyć ten telefon, ale pojawia się wtedy dziwny lęk – FOMO. Czym jest to zjawisko i jak z nim walczyć?

Czym jest FOMO?

Syndrom FOMO to strach przed tym, że może nas ominąć jakaś informacja czy wydarzenie, przez co odczuwamy nieustanną potrzebę bycia online. Boimy się, że bez dostępu do sieci przegapimy okazję, która mogłaby wpłynąć na nasze życie. Lęk przed wypadnięciem z obiegu powoduje, że śledzimy newsy, obserwujemy wydarzenia z życia innych ludzi i publikujemy własne. Obawiamy się, że coś nas omija. Zakładamy, że bez naszej wiedzy dzieje się coś interesującego, w czym uczestniczą inni ludzi.

Fear of missing out – gdzie nam towarzyszy?

FOMO może nam towarzyszyć w różnych sferach życia. Obawiamy się, że będąc na wakacjach, przepadną nam zlecenia. W pracy odczuwamy, że jesteśmy pomijani przez współpracowników, a szef nie uwzględnia nas w projektach. Czujemy, że nie wykorzystujemy okazji do zwiedzania świata i zostajemy w tyle za tymi, którzy skorzystali z takiej szansy.

Czy FOMO to już choroba?

Wydaje się, że mamy do czynienia z kolejną chorobą cywilizacyjną. Pojawienie się syndromu FOMO związane jest z naturalnymi potrzebami człowieka – akceptacji, przynależenia i obecności. Niezaspokojone w życiu realnym poszukiwane są w świecie wirtualnym. Sytuacja szczególnie nasiliła się w czasie pandemii. Serwisy informacyjne i media społecznościowe były wtedy głównymi łącznikami ze światem i innymi ludźmi.

Przeczytaj również: Syndrom oszusta – czym jest i jak sobie z nim radzić?

Jakie są objawy syndromu FOMO?

Fear of missing out charakteryzuje się m.in.:

  • ciągłym sprawdzaniem powiadomień i nerwowym zerkaniem na telefon;
  • korzystaniem z telefonu w nieodpowiednich momentach;
  • używaniem telefonu przed snem i po obudzeniu się;
  • odczuwaniem lęku, gdy nie mamy dostępu do sieci;
  • nieustanną potrzebą weryfikacji, co się dzieje u innych osób, i dzielenia się swoimi sprawami.

FOMO – jak sobie z nim radzić?

Chcąc poradzić sobie z poczuciem fear of missing out, należy uświadomić sobie, że życie toczy się tu i teraz w realnym świecie.

Świadomość

Świat kreowany w mediach wydaje się perfekcyjny. Z każdej strony atakują nas zdjęcia z wakacji, piękne domy, fit influencerzy i idealni rodzice. Porównujemy te obrazki ze swoim życiem i wydaje nam się, że inni mają lepiej. Pamiętajmy, że ludzie pokazują urywki swojej codzienności i to tylko te warte pokazania. Niewiele osób wrzuci do sieci film, na którym dziecko płacze trzecią godzinę, a mama w dresie, z potarganymi włosami, nie może go uspokoić.

Zachowanie równowagi

Jeżeli syndrom FOMO sprawia, że nie umiemy przestać scrollować mediów, odinstalujmy aplikację lub wyłączmy powiadomienia. Ustalmy jakiś limit czasu,
w którym będziemy dostępni online. Budujmy rzeczywiste relacje na żywo. Zatroszczmy się o siebie, swoje potrzeby i dobre samopoczucie. Skupmy się na czynnościach, które dają nam szczęście i spełnienie – sport, książka, wyjście ze znajomymi.

Akceptacja i skupienie się na sobie

Fear of missing out powoduje zazdrość, ale nie mamy wpływu na to, co dzieje się poza nami. Jeżeli znajomym wiedzie się lepiej – ok. Jeżeli firma sąsiada prosperuje lepiej od naszej – w porządku. Bądźmy wdzięczni za to, co mamy, i działajmy, aby mieć więcej. Skupmy się na tym, co możemy zmienić w swoim życie, a nie na tym, czy ktoś ma lepiej i łatwiej. Obserwujmy swoje emocje i reakcje na przeglądane w Internecie treści. Definiujmy, co nam szkodzi, co powoduje stres i zdenerwowanie, i ograniczmy te obszary.

Świat nie stanie w miejscu

Syndrom FOMO powoduje, że sami na sobie wywieramy presję i skupiamy się na tym, co nas omija. Warto jednak pamiętać, że świat się nie zatrzyma, gdy my się zatrzymamy. Co więcej, gdy odłączymy się od sieci, może zyskać o wiele mocniejsze barwy. Być może sami nie będziemy umieli przeciwdziałać zjawisku FOMO, dlatego nie bójmy się skorzystać z profesjonalnej pomocy.

Autor tekstu: Urszula Ciruk

Leave a reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *