Rynek pisarski to jeden z kluczowych obszarów pracy zdalnej – szczególnie w dobie rosnącej cyfryzacji. Sprawdźmy więc, jak prosperuje obecna agora dla twórców treści: platforma contentwriter.co.
Content writing rośnie w siłę?
Jak pokazał ostatni raport ze Stanów Zjednoczonych, tworzeniem treści na pełny etat zajmuje się 12 mln ludzi, czyli 7% wszystkich pracujących w tym kraju. To zaskakująco duża skala content writingu:

Dodajmy, że jak wskazuje badanie Content Writer o popularności tworzenia treści na świecie, USA znajduje się dopiero na szóstym miejscu. Główna aktywność content writingu opiera się w znacznej mierze na Indiach.
Właśnie na tym temacie skupiał się Bartosz Ciesielski, CEO Content Writer, na ostatniej konferencji Franczyza 2.0, która odbyła się 9 października w Warszawie. Podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi branży, a główne tezy głosiły:
- Firma skupia się na rozwoju nie tylko w Azji, ale również w Afryce. Ma temu sprzyjać rosnący dostęp do internetu, korzystna demografia i dobra znajomość języka angielskiego tamtejszej populacji.
- AI pełni rolę partnera, a nie konkurenta; na przykład pomaga w researchu czy weryfikowaniu informacji i zgodności z wytycznymi projektu.
- Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy, którzy dbają o przemyślenie każdego zdania, atrakcyjną strukturę, infografiki, interaktywny content itd. Złożoność zagadnienia jest zbyt duża.

To optymistyczne (i odważne) postulaty, aby wypowiadać się o AI w takiej narracji. Choć rosnąca rola Afryki w tworzeniu treści jest niewątpliwa, to już ingerencja AI w tworzenie treści jest trudna do prognozowania.
Co dalej z platformą contentwriter.co?
Z racji charakteru konferencji Ciesielski głównie omawiał swoją franczyzę, która obejmuje agencje content marketingu w 47 krajach. Kwestie platformy contentwriter.co zostały przedstawione krótko i mimochodem.
Dowiedzieliśmy się jednak, że platforma będzie już niedługo dostępna w ponad 30 wersjach językowych. Ponadto Ciesielski planuje wdrożenie personalnego bloga, aby każdy pisarz mógł budować swoje portfolio bezpośrednio na platformie. Tym samym platforma ma stać się źródłem ciekawych publikacji, „eksperckich insightów” oraz case studies z całego pisarskiego świata.
Niezależnie od planów, Content Writer ma również swoje problemy, o których znacznie mniej mówi. Chodzi głównie o przyrost liczby użytkowników – na ten moment to nieco ponad 20 tysięcy, co stanowi chybione prognozy z zeszłego roku. Pojawia się pytanie, czy firma będzie w stanie wyskalować swoje rozwiązanie, tak jak udało się to konkurencji. A dodajmy, że porównują się do nie byle kogo: UpWork czy Fiverr to platformy szczycące się milionowymi liczbami.
Wyzwanie jest bardzo duże, a dodatkowy nacisk kładzie AI, które raczej powoduje trend odwrotu od freelancerów w stronę maszyny. Jeśli jednak Content Writer pokaże przewagi ukierunkowane pod content creation, które łączą potencjał człowieka i AI, będziemy mogli poszczycić się kolejną polską firmą znaną na arenie międzynarodowej. Stawka jest wysoka, gdyż branża zarządzania informacjami należy do tych najtrudniejszych, ale z największym potencjałem. Z perspektywy pisarza, który sam zajmuje się przetwarzaniem treści na platformie, kibicuję. Szkoda jednak, że choć Content Writer robi hałas na LinkedInie, to w samej Polsce nie są szczególnie obecni w przestrzeni medialnej.